Większość ludzi dzielących swoje domy z kotami lubią twierdzić, że kochają te psotne zwierzaki. Jednak istnieje wyraźna linia podziału między tymi, którzy patrzą na swoje koty jako "zwierzęta domowe" lub nawet "własności" a ci, którzy traktują je jak członków rodziny. Biorąc pod uwagę liczbę miłośników kotów wiesz, kto odnosi się do swoich psów jako "moje dziecko" lub "moje dzieci". To nie są puste słowa. Wiele z tych osób potrafi martwić się choćby tylko o ich zdrowie, szczęście i inne aspekty tak, jak martwimy się o nasze prawdziwe ludzkie potomstwo. Moim zdaniem to jest tak jak być powinno. Przyjęcie kota do swojego domu jest dla wielu ludzi tak ważną decyzją, jak przyjęcie dziecka.
Smutny bywa fakt, iż pomimo najmilszych intencji raz na jakiś o czas w niemiłych okolicznościach nie każdy zapobiegnie uchronieniu kota od różnych niebezpieczeństwa w danym domu. Ja jednak nie mam żadnych obaw w sprawie wyboru tego trybu życia, czasami okoliczności tego wymagają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz